Ikona kadry ostrzega po Chorwacji. “Dostaniemy piątkę w każdym meczu!”

Polska zremisowała z Chorwacją 3:3 i choć drużyna Michała Probierza potrafiła wywalczyć remis z czołową drużyną świata, Jan Tomaszewski był bardzo surowy w ocenie gry naszej kadry. Wskazał konkretne nazwiska, które zawiodły i błędy taktyczne selekcjonera. – Probierz robi wszystko, żebyśmy nie mieli stabilizacji formy – mówi legendarny bramkarz. Dodaje też, czym może skutkować zmiana na grę z dwoma napastnikami.

Najpierw było 1:0, później 1:3, ale ostatecznie Polska pokazała charakter i mimo trzech szybkich ciosów, jakie wyprowadzili rywale, potrafiła zakończyć mecz remisem. To na pewno można zapisać na plus w polskiej kadrze. Minusy? Tych wciąż według Jana Tomaszewskiego było bardzo dużo.

Co zrobił Dawidowicz… Praktycznie strzelił sobie samobójczą bramkę. Nie, no katastrofa – powiedział Tomaszewski w rozmowie z “Super Expressem”. – Bo Michał Probierz robi wszystko, żebyśmy nie mieli stabilizacji formy. W tej chwili czekają nas dwa spotkania, najprawdopodobniej będzie baraż, dwa spotkania barażowe i te spotkania trzeba zagrać jedną szesnastką – dodał.

Człowiek, który zatrzymał Anglię” podsumował całe zgrupowanie (w pierwszym meczu Polska przegrała z Portugalią 1:3) i przyznał, że nie podoba mu się, jak Probierz wprowadza do zespołu młodych zawodników.
Trzeba ich sukcesywnie wprowadzać, a nie rzucać na szeroką wodę tak jak Maxa w meczu z Portugalią. Można chłopca w tym momencie doprowadzić do kompleksów. Mam nadzieję, że dzisiaj się to skończyło – dodaje nasz były bramkarz.

Jan Tomaszewski uważa, że powinniśmy grać jednym napastnikiem
Tomaszewskiemu podobało się, że na mecz z Chorwacją wyszliśmy tylko z jednym napastnikiem (był nim Karol Świderski).