NFL
Skorupski bez szans. Grad goli w Lidze Mistrzów. Oto wyniki wtorkowych meczów
Dwa razy piłkę z siatki musiał wyciągać Łukasz Skorupski w meczu Bologni z Aston Villą w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów. Zespół bramkarza i Kacpra Urbańskiego okazał się gorszy od drużyny Matty’ego Casha, który nawet nie wszedł na boisko. W innych meczach nie zabrakło niespodzianek. Punkty straciło PSG, Juventus przegrał w doliczonym czasie gry, Arsenal zdobył dość przypadkowego gola, a Girona okazała się lepsza od Slovana Bratysława w meczu debiutantów w prestiżowych rozgrywkach.
Spotkania o 18:45 wtorkowej rywalizacji Ligi Mistrzów rozbudziły apetyty kibiców na kontynuację emocji w dalszych spotkaniach. Wszystko dlatego, że AC Milan ograł Club Brugge 3:1, a AS Monaco pewnie zwyciężyło z Crveną Zvezdą aż 5:1. Dodatkowym “smaczkiem” późniejszych meczów był fakt, że mogło w nich zagrać czterech Polaków.
W pierwszym składzie zagrało jednak tylko dwóch reprezentantów Polski – Łukasz Skorupski i Kacper Urbański w starciu Bolognii z Aston Villą. Na ławce Anglików zaczął Matty Cash, podobnie jak Jakub Kiwior w barwach Arsenalu w meczu z Szachtarem Donieck. Oprócz meczów Polaków oglądaliśmy również ciekawe starcie Juventusu z VfB Stuttgart, rywalizację PSG z PSV Eindhoven, czy walkę Girony ze Slovanem Bratysława o pierwsze punkty w tej edycji Ligi Mistrzów.
Na początku wszystkich meczów najwięcej działo się w Paryżu, gdzie PSG w pierwszych 20 minutach oddało aż pięć strzałów na bramkę rywali, ale dobrą sytuację zmarnował Bradley Barcola, a Ousmane Dembele obił poprzeczkę. Pierwszy gol padł jednak w Austrii, gdzie Sporting Lizbona w 22. minucie prowadził ze Strumem Graz po trafieniu Nuno Santosa. Już pięć minut później cieszyć się mogli zawodnicy Arsenalu, kiedy po strzale Gabriela Martinelliego piłka odbiła się od słupka, a następnie od pleców bramkarza i wpadła do siatki.