NFL
Kościół pomoże ks. Olszewskiemu? Kard. Nycz: Trudno się wypowiadać
Dopóki nie znamy wszystkich kontekstów zatrzymania ks. Michała Olszewskiego, trudno się wypowiadać. Mam natomiast pytanie natury prawno-moralnej: czy zatrzymanie tymczasowe musi trwać tak długo? – powiedział w “Gościu Wydarzeń” kard. Kazimierz Nycz. Wskazał przy tym, że nie chce polemizować z niezależnym sądem.
Bogdan Rymanowski zapytał kard. Kazimierza Nycza o sprawę ks. Michała Olszewskiego. Pod koniec marca prezes fundacji Profeto został zatrzymany w marcu przez funkcjonariuszy ABW w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości za rządów Zjednoczonej Prawicy. Obecnie duchowny jest w areszcie tymczasowym.
ZOBACZ: Kard. Kazimierz Nycz o zapowiedzi Donalda Tuska: Czułem się zszokowany
Czy Kościół powinien apelować, by został wypuszczony? Kard. Nycz uznał, że nie może wypowiedzieć się w imieniu całego Episkopatu. – Mój własny pogląd mówi: Dopóki nie znamy wszystkich kontekstów tego zatrzymania, trudno się wypowiadać. Mam natomiast pytanie natury prawno-moralnej: czy zatrzymanie tymczasowe musi trwać tak długo? – odparł w środowym “Gościu Wydarzeń”.
Zdaniem arcybiskupa metropolity warszawskiego szybciej niż w ciągu pół roku można zebrać wszystkie dowody potrzebne dla postępowania, unikając przy tym matactwa “na tym etapie”. – Bo jednak areszt, więzienie to nie są sytuacje komfortowe dla człowieka. Wiemy, że nieraz potem się okazuję, że nie było to konieczne – ocenił.
ZOBACZ: Poręczenie za księdza Michała Olszewskiego. Pod nim podpisy z PiS i Konfederacji
Kard. Nycz uważa, że ks. Olszewski mógłby odpowiadać z tzw. wolnej stopy. – Powinien jak najszybciej nastąpić taki moment, który by sprawił, by ta sprawa jego – nazwijmy to śledztwa prokuratorskiego – była zakończona (…). Oczywiście nie chcę polemizować, broń Boże, z niezawisłym sądem, który wydał wyrok – wskazał.
Przeciwko przetrzymywaniu w areszcie ks. Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości protestuje działacz antykomunistycznej opozycji w okresie PRL Jan Karandziej, który od dziesięciu dni prowadzi głodówkę w siedzibie NSZZ “Solidarność” w Częstochowie.
ZOBACZ: Opozycja atakuje ws. księdza Olszewskiego. “Nie będzie świętych krów”
Od wtorku protest głodowy w tej sprawie prowadzony jest także w siedzibie Lubelskiego Stowarzyszenia Represjonowanych przez Stanisława Oronia, który głoduje już ósmy dzień. W proteście wspiera go również trzech innych działaczy “Solidarności”: Waldemar Drewniak, Lech Jan Ciężki oraz dr Piotr Gawryszczak.
We wtorek przed budynkiem Prokuratury Krajowej przy ul. Postępu w Warszawie odbyła się demonstracja Klubów “Gazety Polskiej” i Wolnych Polaków. Manifestujący mieli ze sobą transparenty “Nie zabijajcie księdza”, “Uwolnić księdza Michała”, “Uwolnić panią Urszulę i panią Karolinę”, “Uwolnić księdza, rozliczyć rząd Tuska”.
Opozycja sprzeciwia się zatrzymaniu ks. Olszewskiego
Zatrzymanie ks. Olszewskiego wywołało również sprzeciw polityków opozycji. W lipcu Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało protest przed Sejmem. Prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński nazwał wówczas sprawę “próbą odwrócenia uwagi od codziennych problemów” i “pacyfikacją społeczeństwa”.
ZOBACZ: Kaczyński reaguje na list księdza Olszewskiego. Oskarża Tuska
Wtórował mu również polityk Suwerennej Polski Patryk Jaki. – Ledwo wrócili do władzy i już zaczyna im brakować pieniędzy, ruscy agenci im uciekają, a gdzie oni kierują siłę polskiego państwa, która nie może być tam, gdzie powinna? Na księdza – mówił podczas protestu. Ks. Olszewskiego nazwał “jednym z tych duchownych, który umiał trafić do młodych ludzi”, co ma denerwować rządzących. – Widocznie w ks. Michale jest coś tak dobrego, że oni chcą go zniszczyć – powiedział.
Na początku października około 100 parlamentarzystów PiS i Konfederacji podpisało się pod poręczeniem osobistym, które – jako środek zapobiegawczy – miałoby pozwolić księdzu Michałowi Olszewskiemu na opuszczenie aresztu. Dokument został złożony w Prokuraturze Krajowej i stołecznym Sądzie Okręgowym. “Podejrzany będzie w pełni współpracował z organami procesowymi” – zadeklarowali politycy.