NFL
Sikorski ostro o Macierewiczu. „Każdy by siedział”
Radosław Sikorski, szef resortu spraw zagranicznych odniósł się do zapowiadanego przez Ministerstwo Obrony Narodowej raportu o podkomisji smoleńskiej. Ostro ocenił działania Antoniego Macierewicza przewidując, że polityk ten może spodziewać się poważnych kłopotów.
Minister Spraw Zagranicznych był gościem w programie „Trójkąt Polityczny” na antenie TVP Info. Radosław Sikorski był pytany przez prowadzące format – Renatę Grochal i Aleksandrę Pawlicką – między innymi o kwestie dotyczące raportu Antoniego Macierewicza.
Przypomnijmy, że na początku października Cezary Tomczyk przekazał, że Ministerstwo Obrony Narodowej ma już gotowy raport w sprawie działalności Antoniego Macierewicza i kierowanej przez niego podkomisji smoleńskiej. Jak powiedział Radosław Sikorski, do końca tego tygodnia poznamy jego treść.
To szósty cud świata. Każdy z nas by siedział”
Stwierdził, że Macierewicz powinien stanąć przed sądem za wydanie blisko 30 milionów złotych na działania związane z podkomisją do spraw ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. – To szósty cud świata, bo gdyby ktokolwiek z nas zrobił ułamek tego, co on, to każdy by siedział. On być może dopiero teraz może doczekać się jakichś konsekwencji. Mam nadzieję, że za wszystko, co zrobił Rzeczpospolitej zapłaci karnie – mówił szef resortu spraw zagranicznych. – Jest mi żal tych ludzi, którzy dali się nabrać na tę teorię spiskową – dodał.
– Zwrócono mi uwagę, że „świrze” nie powinniśmy mówić, bo to będzie jego linia obrony – powiedział Radosław Sikorski, odnosząc się tym samym do swoich wpisów zamieszczonych na Twitterze (dziś to platforma X), w których zwracał się do Antoniego Macierewicza per „świrze”.
Kaczyński i Macierewicz nie wierzą w zamach? Sikorski: Tak uważam
Dziennikarki zapytały Sikorskiego o to, czy jego zdaniem Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz swoje działania związane z katastrofą smoleńską prowadzą „na chłodno” i wbrew prowadzonej przez nich narracji „nie wierzą w zamach”? – Tak uważam – przyznał szef polskiej dyplomacji.
Został także zapytany, „czy Antoni Macierewicz jest ruskim agentem?” – A czy może robić to, co robi, czyli szkodzić Polsce tylko z głupoty? – ironizował polityk.