NFL
Eksperci oszaleli na punkcie Lewandowskiego. Dostał nowy przydomek
Co za czas, aby być żywym” – czytamy w mediach społecznościowych po tym, co zrobił Robert Lewandowski w meczu Real Madryt – FC Barcelona. Polak ustrzelił dublet w El Clasico i został absolutnym bohaterem najważniejszego meczu piłki nożnej na świecie. Polak mógł mieć nawet więcej goli, co zostało mu wytknięte, ale jakąkolwiek krytykę przykryły niebywałe pochwały. Przy tym wszystkim otrzymał też nowy przydomek.
El Clasico to najbardziej wyczekiwany mecz piłkarski przez kibiców na całym świecie. Do pierwszego w obecnym sezonie Real Madryt i FC Barcelona przystępowały po kapitalnych meczach w Lidze Mistrzów. Pierwsi przegrywali 0:2 z Borussią Dortmund, by wygrać 5:2, a drudzy w znakomitym styli ograli Bayern Monachium 3:1.
W pierwszej połowie spotkania nie brakowało emocji, ale gole nie padły. Bohaterem ekspertów został Inaki Pena, który zaliczył znakomitą interwencję przy strzale Jude’a Bellinghama ze spalonego. “Nie wiem, czy Inaki Pena zrobi lepszą paradę w życiu, niż ta sprzed chwili” – pisał od razu Jakub Seweryn ze Sport.pl. Podobnych opinii było więcej.
Pierwszą bramkę zobaczyliśmy w 54. minucie, a jej autorem był Robert Lewandowski. Zaledwie dwie minuty później reprezentant Polski wykorzystał kapitalną wrzutkę Alejandro Balde i strzałem głową ustrzelił dublet. Niemal od razu napastnika zaczęli wychwalać eksperci.