Tajemnica sojuszu Kima z Putinem. Dyktator znalazł się pod ścianą. “Rozczarowanie

Coraz więcej mówi się o współpracy Korei Północnej z Rosją. Moment, w którym doszło do jej zacieśnienia, nie jest przypadkowy. Kim Dzong Un jest rozczarowany dotychczasowymi metodami, które miały zapewnić przetrwanie jego reżimowi. Można powiedzieć, że przywódca Korei Północnej znalazł się pod ścianą, bo jego przeciwnicy (USA, Japonia, Korea Południowa) zwierają szyki przeciwko niemu. Silniejszy sojusz z Władimirem Putinem wydaje się dla Kim Dzong Una jedyną rozsądną drogą.

To kluczowy moment w historii zarówno Korei Północnej, jak i świata. Wysyłając ostatnio tysiące żołnierzy na rosyjską linię frontu, Kim otworzył nowy rozdział dla swojego reżimu. Ostatni raz kraj ten był tak mocno zaangażowany w sprawy globalne w czasie wojny koreańskiej w latach 1950-53. “The Wall Street Journal” zwraca uwagę, że Kim Dzong Un próbował rozmów pokojowych i powstrzymał się od testowania nowej broni, aby pozbyć się statusu państwa pariasa. Teraz podwaja nieuczciwe zachowanie, aby uzyskać to, czego chce

Amerykański dziennik zwraca uwagę, że idąc na całość z Rosją, Kim wykuwa niesprawdzoną – i jeszcze bardziej bezczelną – drogę do osiągnięcia bezpieczeństwa reżimu, rozwoju programu nuklearnego swojego kraju i uzyskania pomocy gospodarczej. Ta nowa strategia wydaje się już teraz przynosić Korei Północnej profity. W zamian za żołnierzy, amunicję i rakiety dostała ochronę Moskwy w ONZ i wzrost handlu transgranicznego.