NFL
Gwiazda “Klanu” komentuje wybory w USA. Ujawniła, na kogo zagłosowały jej córki. “Trudno być optymistą”
Dorota Naruszewicz bacznie przygląda się amerykańskiej scenie politycznej. Jej córki mieszkają w Stanach Zjednoczonych, gdzie właśnie odbyły się wybory prezydenckie. Gwiazda “Klanu” zdradziła, że jej dzieci wzięły udział w głosowaniu. Ujawniła także, jakie preferencje polityczne dominują w jej rodzinie.
Oczy całego świata są obecnie zwrócone w stronę USA. 5 listopada odbyły się bowiem wybory na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Oficjalnych wyników jeszcze nie ma, ale ze wstępnych komunikatów wynika, że zwyciężył Donald Trump.
Wydarzenia za oceanem bacznie obserwują także Polacy, a w tym m.in. Dorota Naruszewicz. Aktorka, która szerszą rozpoznawalność zyskała, dzięki roli Beatki w serialu “Klan” wyraziła swoje przemyślenia dotyczące wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wspólnie z córkami, obserwuje ona zmagania kandydatów, które od kilku tygodni są tematem przewodnim mediów na całym świecie.
Donald Trump zdaje się zbliżać do zwycięstwa i potencjalnego zapewnienia sobie kadencji jako 47. prezydent USA. Dorota Naruszewicz, której córki mieszkają w Stanach Zjednoczonych, podzieliła się swoimi przemyśleniami na ten temat. Aktorka nie ukrywa, że zarówno ona, jak i jej dzieci mają wyraźnie sprecyzowane poglądy polityczne.
Naruszewicz opowiedziała się za kandydaturą Kamali Harris, która zdaniem jej oraz jej córek ma szansę zapewnić stabilność międzynarodową i lepszą przyszłość dla Ameryki. W emocjonalnym wpisie na Instagramie aktorka wyraziła swoje nadzieje i obawy związane z obecną sytuacją polityczną w USA, zastanawiając się nad przyszłością sojuszy międzynarodowych oraz potencjalnym wpływem Trumpa na kształtowanie amerykańskiej polityki.