NFL
Gołota o wynikach wyborów w USA. Ma niepokojące podejrzenia!
Wyborami prezydenckimi w USA żyją nie tylko rodowici Amerykanie. Również Polonia mieszkająca z Wielką Wodą w napięciu czekała na ich wyniki. Żywo zainteresowani rywalizacją Donalda Trumpa i Kamali Harris byli także Mariola i Andrzej Gołotowie, mieszkający pod Chicago. Chętnie podzielili się z “Faktem” opinią na temat tego, co dzieje się Stanach Zjednoczonych obecnie.
Szybko okazało się, że przewaga Trumpem nad Harris jest tak duża, iż jeszcze przed oficjalnym podaniem wyników głosowania wiadomo, że kandydat Republikanów zostanie prezydentem USA.
Mariola Gołota głosowała na Trumpa
Gdy kilka dni temu rozmawialiśmy z Andrzejem Gołotą, słynny bokser przekonywał: – Trzeba iść na wybory. Pierwszy raz w Stanach głosowałem w 2016 r. Wtedy wybrali Trumpa. Teraz też na niego zagłosuję. Boję się, że jak on nie wygra, nie będzie Ameryki. Nie wierzę tej Harris. Dlatego idę do wyborów.
Takie same poglądy polityczne ma małżonka pięściarza. Mariola Gołota również głosowała na Trumpa. Zapytaliśmy ją dlaczego?
– Trump obiecał obniżenie podatków i ludzie zagłosowali kieszenią. Tego sobie najbardziej życzymy, by ceny nie rosły, podatki malały, a każdy miał godne życie. Jestem przekonana, że Trump chce dobrze dla Amerykanów. Również w polityce zagranicznej. Nie ma w tym nic złego, że chce rozmawiać z Putinem. Nikt sobie nie wyobraża, że Kamala Harris byłaby równorzędnym partnerem do rozmów z prezydentem Rosji. Wiemy, że nasza polityka nie zmieni się z dnia na dzień. Tym bardziej że zaprzysiężenie nowego prezydenta odbędzie się dopiero w styczniu. Ale z nadzieją czekamy na to, co przyniesie przyszłość – mówi “Faktowi” Mariola Gołota.