Connect with us

NFL

Ćpał, kradł, ludzie się go bali. Ale na jego drodze stanął ks. Jan Kaczkowski. O nich jest film “Johnny”

Published

on

Ćpał, kradł, ludzie się go bali, bało się go całe miasto. Na koncie ma kilkadziesiąt wyroków, miał pójść na osiem lat do więzienia. — Trzy razy próbowałem odebrać sobie życie. Gdyby nie on, to pewnie siedziałbym w pierdlu albo już bym nie żył – mówi szczerze Patryk Galewski. Na rękach ma tatuaże. Jeden jest bardzo nietypowy…

Patryk Galewski i ks. Jan Kaczkowski. To o nich jest film “Johnny”, który już zachwyca widzów w kinach. 7
Zobacz zdjęcia
Patryk Galewski i ks. Jan Kaczkowski. To o nich jest film “Johnny”, który już zachwyca widzów w kinach. Foto: Katarzyna Naworska / Forum
Teraz Patryk jest kochającym mężem i ojcem trójki dzieci, a także … znakomitym kucharzem. Wszystko dzięki jednej osobie i własnemu uporowi. Życie Patryka Galewskiego (34 l.) odmienił ks. Jan Kaczkowski (†38 l.). To o nich powstał film “Johnny”, który właśnie wszedł do kin.

W domu miał ciężko. Ojciec pił, a mama sama ledwo wiązała koniec z końcem. Patryk w wieku 13 lat trafił na ulicę i wpadł w złe towarzystwo. Zaczął pić, ćpać, kraść. Cały Puck się go bał. Na koncie miał kilkadziesiąt wyroków. W więzieniu miał spędzić 8 lat, ale na swojej drodze spotkał ks. Jana Kaczkowskiego, założyciela i szefa Puckiego Hospicjum pod wezwaniem św. Ojca Pio.

Księdza poznałem, można powiedzieć, za karę, policja zatrzymała mnie, gdy pijany jechałem na rowerze po suto zakrapianej imprezie – opowiada “Faktowi” Patryk. – Wyrok sądu: 360 godzin prac społecznych. I tak trafiłem do puckiego hospicjum. Do ks. Jana.

Kolorowo od początku nie było. Bo Patryk sprawę olewał. Nie chciało mu się przychodzić, udawał, że coś robi itd.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 USAmax24