Ks. Lech Lachowicz zmarł w szpitalu. Walczył kilka dni po brutalnym ataku na plebanii

Szczytno pogrążone w żałobie. Ksiądz prałat Lech Lachowicz († 72 l.), ukochany proboszcz parafii św. Brata Alberta, nie żyje. Duchowny, który był symbolem dobra i miłosierdzia, padł ofiarą niewyobrażalnie brutalnego ataku. Dzisiaj o godz. 10.30 zmarł w szpitalu. Informację potwierdziła policja i kuria.

Ksiądz Lachowicz przegrał walkę o życie. Zmarł dziś (9 listopada) o g. 10.30.1
Zobacz zdjęcia
Ksiądz Lachowicz przegrał walkę o życie. Zmarł dziś (9 listopada) o g. 10.30. Foto: @ZawierzamMaryi / Facebook
Wstrząsające informacje napłynęły w sobotę przed południem. Ksiądz Lachowicz, który od lat z niesłabnącym zaangażowaniem służył wiernym w Szczytnie, zmarł w szpitalu. To tam walczył o życie po okrutnym ataku, który wydarzył się w ubiegłą niedzielę (3 listopada).

Jego stan od początku był krytyczny. Zbrodnia ta wstrząsnęła całym miasteczkiem, a teraz smutną wiadomość o śmierci księdza potwierdził rzecznik Kurii w Olsztynie, ks. Marcin Sawicki oraz rzeczniczka policji w Szczytnie, st. sierżant Emilia Pławska.

Ksiądz, który był ofiarą brutalnego napadu, zmarł dzisiaj o g. 10.30 w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie — mówi w rozmowie z “Faktem” st. sierżant Emilia Płoskońska.

Sprawca ataku na księdza w areszcie
Oskarżony o tę zbrodnię to 27-letni Szymon K., zaatakował księdza metalowym toporkiem. Zadał mu śmiertelne ciosy w głowę, powodując złamanie kości czaszki i obrzęk mózgu. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w niedzielę. — Następnego dnia w poniedziałek (4 listopada) podejrzany został zatrzymany i trafił za kraty — dodaje Płoskońska.