NFL
Chłodna kalkulacja Roberta Lewandowskiego. Kadra nie da mu tego, co Barcelona
Reprezentacja Polski podczas trwającego zgrupowania musi radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego. Napastnik nie przyleciał ze względu na kontuzję pleców. Być może polscy kibice do takiego widoku będą musieli się przyzwyczaić. Po pierwsze ze względu na to, że 36-latek jest coraz bliżej końca kariery, a po drugie może stanąć przed wyborem: gra w reprezentacji i ryzyko pogłębienia urazu, czy walka o trofea w klubie. — Chucha i dmucha — mówi Dariusz Szpakowski w “Misji Futbol” i brutalnie ocenia poziom reprezentacji Polski.
Dla Barcelony obecny sezon jest rewelacyjny. Podobnie jak dla Roberta Lewandowskiego, który jest najlepszym strzelcem klubu i pewnie przewodzi w klasyfikacji strzeleckiej w LaLidze. Sprawa ma się zupełnie inaczej, jeśli chodzi o grę w reprezentacji.
W ostatnim czasie polski snajper w kadrze nie zachwyca, jest niewidoczny i często brakuje mu odpowiedniego wsparcia kolegów, które ma w Barcelonie. Lewandowski ma już 36 lat i coraz częściej zmaga się z drobnymi kłopotami zdrowotnymi. Tak jest i teraz, bo po porażce z Realem Sociedad (0:1) tuż przed zgrupowaniem Biało-Czerwonych widać było na nagraniach, że piłkarz odczuwa ból pleców. Później klub potwierdził, że jego przerwa potrwa 10 dni, a PZPN ogłosił nieobecność kapitana w listopadowych meczach w Lidze Narodów.