NFL
Słowa Wojciecha Szczęsnego wywołają burzę. Tak ocenił występ Polaków na Euro 2024, co za szczerość
Reprezentacja Polski była pierwszą drużyną, która pozbawiła się szans na wyjście z grupy na Euro 2024. Stało się to powodem do żartów u wielu kibiców, jednak w ogólnym rozrachunku należy przyznać, że Polacy trafili na naprawdę trudną grupę, gdyż Francja i Holandia trafiły aż do półfinałów. Teraz swoją opinią na temat występu Polaków w podcaście WojewódzkiKędzierski podzielił się Wojciech Szczęsny i z pewnością może wywołać kolejną dyskusję wśród kibiców.
Euro 2024 było kolejnym europejskim czempionatem nieudanym dla reprezentacji Polski. Trzy lata temu Polacy również odpadli w fazie grupowej z tylko jednym punktem na koncie (także zdobytym na największym faworycie w grupie), ale nie da się ukryć, że wówczas rywali mieliśmy zdecydowanie słabszych, niż w tym roku. Trudno dziwić się kibicom, że nie są zadowoleni po kolejnym takim występie, jednak w porównaniu do tego, co drużyna prezentowała w 2023 roku, trzeba przyznać że poczyniła ona duży postęp pod wodzą Michała Probierza. Teraz Wojciech Szczęsny podzielił się własną opinią na temat gry i wyniku reprezentacji Polski i jego wypowiedź z pewnością nie spodoba się wszystkim fanom.
Wojciech Szczęsny w podcaście WojewódzkiKędzierski wprost powiedział, że dla niego Euro 2024 dla reprezentacji Polski nie było porażką. – Ja uważam, że te przegrane dla nas mistrzostwa ani trochę nie były porażką – stwierdził polski bramkarz i od razu wyjaśnił, co ma na myśli. – Po raz pierwszy od wielu lat… Myślę, że od czasu Adama Nawałki i do 2016, może 2017 roku widziałem takie przekonanie, że możemy być słabsi, ale możemy grać z dobrymi zespołami. Wydaje się, że to jest nic, że to drobiazg. Jednak wychodziliśmy na mecze Ligi Narodów, na mundial i wiedzieliśmy, że albo zablokujemy całą bramkę i będziemy wszyscy w swoim polu karnym, albo nas zniszczą – powiedział Szczęsny przywołując bardziej udane wynikowo mistrzostwa świata w 2022 roku, na których „sukces” zależał jednak bardziej od jego fenomenalnej postawy, a nie bardzo dobrej gry całego zespołu. Zdaniem Szczęsnego, to będzie miało lepszy wpływ na kadrę w przyszłości. – To trochę psuło piłkę. Ja nawet czasami zgadzałem się z tą taktyką i strategią, ale ja wiem, że to psuje reprezentację na najbliższe lata – podkreślił 34-latek.