NFL
Agnieszka zginęła w dniu pogrzebu swojego taty. Napływają kolejne tragiczne wieści
Agnieszka Szafrański (†43 l.) przyleciała z Chicago do Polski na pogrzeb swojego taty. Ledwo kilka godzin po smutnej uroczystości doszło do kolejnej tragedii. Kobieta zginęła w tragicznym wypadku w Podzamku Golubskim (woj. kujawsko-pomorskie). Jej brat walczy o życie. Do szpitala trafiły też trzy inne osoby. Na tym nie koniec tragicznych wieści.
Agnieszka wsiadła z bratem do citroena. Mieli pojechać tylko do sklepu. Niedaleko. Na chwilę. Ledwo ruszyli z posesji i doszło do tragedii. 43-latka zginęła w dniu pogrzebu swojego taty.
Dramat rozegrał się w poniedziałek, 14 października, około godz. 21:20 w miejscowości Podzamek Golubski. Agnieszka Szafrański wsiadła za kierownicę citroena i wyjeżdżała z rodzinnej posesji na drogę wojewódzką nr 554. Towarzyszył jej 31-letni brat – donoszą polonijne media. Kiedy włączała się do ruchu, w auto 43-latki z ogromną siłą uderzyło pędzące bmw prowadzone przez 20-letniego kierowcę.
Siła zderzenia była ogromna. Citroen został doszczętnie zniszczony. Dla Agnieszki nie było żadnych szans na ratunek – zginęła na miejscu. Podróżujący z nią 31-latek odniósł poważne obrażenia i trafił do szpitala w stanie krytycznym. Ciągle jest w śpiączce. To miał być krótki wyjazd – tylko na chwilę do pobliskiego sklepu…
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 43-letnia kierująca pojazdem marki Citroen, wyjeżdżając z posesji i włączając się do ruchu, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 20-letniemu kierującemu pojazdem marki BMW. W skutek zderzenia śmierć na miejscu poniosła kierująca citroenem. Podróżujący z kobietą 31-letni mężczyzna oraz kierujący i dwoje pasażerów pojazdu bmw z obrażeniami zostali przewiezieni do szpitali na terenie Torunia i Rypina
– podała mł. asp. Marzena Wróblewska z Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu.