Duda przemawiał, a Tusk… Kamery wszystko uchwyciły, wymowna reakcja na TE słowa prezydenta

Andrzej Duda wygłosił w Sejmie orędzie, które okazało się niekończącym się atakiem na rząd. Kamery zarejestrowały wymowną reakcję Donalda Tuska

Andrzej Duda postanowił wygłosić w Sejmie orędzie z okazji rocznicy wyborów 15 października. Wystąpienie prezydenta okazało się trwającym około godzinę atakiem na rząd. Duda zarzucał władzy łamanie praworządności

Otóż, proszę państwa, nie sposób nie wspomnieć o sprawach, które są bulwersujące dla każdego, komu na sercu leży porządek prawny, demokracja i praworządność – mówił prezydent. – A to leży mi na sercu – jako prezydentowi, jako prawnikowi, jako doktorowi nauk prawnych, a wreszcie, po prostu, jako obywatelowi – przekonywał. Kamery uchwyciły reakcję Donalda Tuska w tym momencie. Premier uśmiechnął się wymownie i zakrył twarz dłonią, jakby chcąc ukryć ten śmiech. Oj, trudno było zachować powagę, gdy Duda wyliczał swoje tytuły. W tym samym czasie politycy PiS zareagowali na słowa „prezydenta, prawnika, doktora nauk prawnych” oklaskami.

Donald Tusk nawiązał zresztą do tej wypowiedzi prezydenta podczas swojego wystąpienia, które nastąpiło po krótkiej przerwie w obradach.

– Pan prezydent powiedział dzisiaj, że praworządność i konstytucję ma w sercu. Nie będę spekulował, gdzie je ma, ale na pewno nie w sercu – powiedział premier. Przypominając tym samym, że Andrzej Duda nie przejmował się konstytucją przez osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy

Tusk dosadnie odpowiedział też na prezydenckie zarzuty w sprawie polityki migracyjnej. Dudzie nie spodobała się bowiem zapowiedź premiera w sprawie wycofania się z przyznawania azylu politycznego w Polsce. Zdaniem prezydenta nie pomoże to w uszczelnianiu granicy i ograniczeniu nielegalnej imigracji, a uderzy w białoruskich opozycjonistów, którzy będą chcieli szukać schronienia w Polsce.

Prezydent odniósł się do problemu granicy polsko-białoruskiej i głośnej sprawy azylu, posługując się przykładem potencjalnych uchodźców białoruskich. Nie było ani jednego takiego przypadku, aby opozycjonista białoruski próbował nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską w grupach organizowanych przez Łukaszenkę. Proszę się nie gniewać panie prezydencie, ale nic głupszego nie dało się powiedzieć – odpowiedział szef rządu. – Święte prawo do azylu politycznego dla uchodźcy, dla prześladowanego, zamieniło się w narzędzie cynicznie wykorzystywane przez Putina, Łukaszenkę i przemytników ludzi. Polska nie może być bezradna i nie będzie bezradna – skwitował Donald Tusk