NFL
Gen. Skrzypczak bije na alarm. Na naszych oczach spełnia się najczarniejszy scenariusz. “Straszne to będą miesiące”
Putin będzie robił wszystko, żeby siłami swojego wojska opanować jak największą część terytorium wschodniej Ukrainy — mówi “Faktowi” generał Waldemar Skrzypczak. Teraz, gdy Donald Trump wygrał amerykańskie wybory, rosyjski dyktator ma niewiele czasu, aby ugrać dla siebie lepszą pozycję negocjacyjną. — Straszne to będą miesiące — dodaje były dowódca Wojsk Lądowych.
Gen. Waldemar Skrzypczak ostrzega przed radykalnym pogorszeniem się sytuacji militarnej Ukrainy.
Gen. Waldemar Skrzypczak ostrzega przed radykalnym pogorszeniem się sytuacji militarnej Ukrainy. Foto: Violeta Santos Moura/Reuters, Eliza Oleksy/Edytor / –
Zaprzysiężenie Donalda Trumpa odbędzie się 20 stycznia 2025 r. Tyle czasu ma Władimir Putin na zintensyfikowanie działań zbrojnych na Ukrainie i “zniszczenie największej części terytorium, którego nie zdobędzie”. — Trudno widzieć inny scenariusz — ocenia gen. Skrzypczak w rozmowie z “Faktem”.
Do rozmów Putina z Trumpem dojdzie prędzej czy później. Zdaniem generała prezydent elekt USA będzie nalegał na wstrzymaniee działań zbrojnych. — I nie chodzi o zawarcie pokoju, tylko o wstrzymanie działań zbrojnych i rozpoczęcie jakichkolwiek negocjacji, które mogą wyprowadzić do zawieszenia broni. Ale zanim do tego dojdzie, Putin wie, że ten czas, kiedy Trump do niego się zwróci w tej sprawie, już jest niebawem — zaznacza.
Ukraina ma więc teraz dwa problemy — możliwe zniszczenie zachodniej Ukrainy na zachód rzeki Dniepr i braki w armii. — A Rosjanie będą uderzali z potrojoną siłą w nadziei na to, że zdobędą jeszcze więcej — ocenia ekspert.
Dlatego mówię, że straszne to będą miesiące, bo Ukraińcy nie mają wojska do tego, żeby tę ofensywę rosyjską zatrzymać. I Rosjanie będą jednocześnie wykonywali uderzenia w głąb Ukrainy, aby sparaliżować funkcjonowanie tego państwa na zachód od rzeki Dniepr, czyli sparaliżować funkcjonowanie społeczeństwa narodu ukraińskiego
— mówi gen. Skrzypczak.
Dodaje, że “trudno widzieć inny scenariusz”. Nie pomoże też rzekomy plan pokojowy Donalda Trumpa, bo — w ocenie generała — “nie ma go i nigdy nie będzie”. — Te państwa są wrogami na wieki. Inaczej nie będzie — twierdzi.
Jedyną alternatywą dla tej wojny wydaje się być więc zawieszenie broni, bo jej kontynuowanie nie wchodzi w grę. Gen. Skrzypczak zaznacza, że nie chce już tego ani Putin, ani Trump. Temu drugiemu nie uda się też zakończyć wojny jednym telefonem, jak przekonywał. — Nie ma takiej możliwości. Nie ma takiej wojny, która zakończy się jednym telefonem — mówi były dowódca Wojsk Lądowych.