NFL
Grób rodziny, która zginęła na A1. Napisy na trzech zniczach poruszają do łez
![](https://usamax24.com/wp-content/uploads/2024/10/Screenshot_20241011-203411_1.jpg)
Martyna (†37 l.), Patryk (†39 l.) Oliwier (†4 l.) zginęli 16 września 2023 r. Rodzina spoczywa na cmentarzu w Myszkowie. Jej pogrzeb odbył się dokładnie rok temu w środę 11 października 2023 r. Na grobie mamy, taty i ich synka stoją trzy znicze z poruszającymi pożegnaniami.
Wracali z wakacji nad Bałtykiem. Przesunęli swój powrót o jeden dzień. Chcieli nacieszyć się dobrą pogodą. Nie uciekli od przeznaczenia. W drodze do domu, do Myszkowa, zginęli na autostradzie A1 – 16 września 2023 r. Ich pogrzeb odbył się trzy tygodnie później. Przez ten czas ciała były poddawane badaniom kryminalistycznym.
Prokuratura jest pewna, że sprawcą wypadku jest Sebastian M., który przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mężczyzna pochodzi z bogatej rodziny. Miał środki, by zorganizować ucieczkę z Polski i osiedlić się w Dubaju. Jego ekstradycja z tego kraju jest problematyczna. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle uda się sprowadzić Sebastiana M. do Polski i postawić przed sądem.
Rodzice ofiar wypadku żyją resztkami sił. Nie mogą podźwignąć się z koszmaru. Są własnymi cieniami. Ci, którzy ich znają, zabrali głos, by opowiedzieć o tragedii.
Martyna pochodziła z Kuźnicy Starej pod Myszkowem. W sołectwie mieszkają jej rodzice, brat i bratowa oraz krewni. Rodzina ma dom na skraju wsi. Odwiedziliśmy ich miesiąc temu. Drzwi otworzyła nam mama Martyny ubrana na czarno.
Nie mogę o tym mówić, nie potrafię, jeszcze nie pora. Wiem, że kiedyś będę musiała opowiedzieć, ale jeszcze nie teraz – mama Martyny zalała się łzami. – Straciłam wszystko, co ma powiedzieć matka?! – pyta zapłakana.
– Zamyka się w skorupie – mówią ci, którzy ją znają. – Jej widok łamie serce. Jest pełna bólu.
W Myszkowie na cmentarzu pochowana została cała rodzina. Martyna wraz z mężem i synkiem. W miasteczku prowadziła salon kosmetyczny.
W Myszkowie ludzie wiedzą, że od początku w sprawie wypadku pod Piotrkowem Trybunalskim było wiele niejasności. Rodzina zginęła 16 września. Auto spłonęło. Wcześniej uderzyło w nie rozpędzone bmw. Kierował nim Sebastian M. (33 l.), młody biznesmen z Łodzi. Tuż po zdarzeniu policja opublikowała komunikat, informując, że kia z niewiadomych powodów zjechała z drogi, uderzając w barierki. Ci, którzy widzieli wypadek, nie wytrzymali.