NFL
Hansi Flick wyłożył karty na stół. Tak podsumował Roberta Lewandowskiego po meczu bez gola
Robertowi Lewandowskiemu nie udało się przedłużyć strzeleckiej passy w starciu z Espanyolem, ale mimo to pozostał na boisku do samego końca meczu. — Trójka z przodu również nie miała najlepszego dnia. W tym meczu to wystarczyło, ale w środę potrzebujemy więcej — przyznawał wprost Hansi Flick, który w drugiej połowie szukał nowego impulsu wśród pomocników. I tam dokonywał roszad, choć kalendarz jest dla Blaugrany niezwykle napięty.
Robert Lewandowski nie powiększył w niedzielę swego dorobku bramkowego w rozgrywkach LaLiga. FC Barcelona pokonała w meczu derbowym Espanyol 3:1, a Polak pozostał na murawie do samego końca. To zastanawiający ruch ze strony Hansiego Flicka, biorąc pod uwagę napięty terminarz Blaugrany w najbliższym czasie.
Niemiec nie krył niezadowolenia z gry tercetu ofensywnego w niedzielne popołudnie, ale roszad szukał przede wszystkim w drugiej linii.
Widziałem, że koncentracja w drugiej połowie spadała i chciałem dokonać kilku zmian. Skupiłem się na pomocnikach. Trójka z przodu również nie miała najlepszego dnia. W tym meczu to wystarczyło, ale w środę potrzebujemy więcej — tłumaczył opiekun lidera hiszpańskiej LaLiga.
Przy niemocy Polaka ciężar zdobywania bramek w niedzielne popołudnie wziął na siebie Dani Olmo, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Jeden gol był natomiast dziełem Raphinhi.
Zobacz: Robert Lewandowski nie trafił i są konsekwencje. Ruszył pościg
A przed Katalończykami intensywny okres. Już w środę w czwartej kolejce Ligi Mistrzów Blaugrana zagra na wyjeździe z Crveną zvezdą Belgrad (początek o godz. 21.00), a w niedzielę w walce o kolejne ligowe punkty spotka się na wyjeździe z Realem Sociedad (początek o godz. 21.00).