NFL
Kłopoty, kłopoty Barcelony. Gwiazda idzie do sądu
FC Barcelona niedawno przedstawiła raport finansowy za poprzedni sezon. I jak informuje katalońskie “Mundo Deportivo”, można tam się doszukać bardzo zaskakujących informacji. Okazuje się, że klub otrzymał pozew od swojego byłego piłkarza, a konkretnie Sergio Aguero, który oczekuje kilku milionów euro. Sprawa utknęła w martwym punkcie, a Katalończycy mają więcej problemów. Jedna za spółek oczekuje od nich wielkich pieniędzy za pośrednictwo transferowe.
FC Barcelona latem 2021 r. sprowadziła Sergio Aguero. Ten zdążył rozegrać dla niej tylko pięć spotkań (jeden gol), gdyż kilka miesięcy później z powodu poważnych problemów z sercem był zmuszony zakończyć karierę w wieku 33 lat. Konsekwencje tamtych wydarzeń ciągną się do dziś.
Jak ujawniło “Mundo Deportivo”, w raporcie finansowym za sezon 2023/24 Barcelona poinformowała o… finansowym roszczeniu Aguero w wysokości 3 mln euro. Te pieniądze klub ma być winien byłemu piłkarzowi “na mocy uchwały pracowniczej podjętej po jego przejściu na emeryturę ze względu na problemy z sercem”. Porozumiano się tam w sprawie rekompensaty dla Argentyńczyka za przedwczesne rozwiązanie umowy.
Według źródła 21 czerwca doszło do “aktu pojednawczego”, jednak sprawa pozostała nierozwiązana. Roszczenie miało trafić do Sądu Społecznego, tyle że w momencie opublikowania sprawozdania finansowego klub nie miał żadnego potwierdzenia dotyczącego przypisania sprawy do konkretnego sądu.
To niejedyny problem, z jakim zmagają się Katalończycy. W czerwcu utrzymali oni informację o pozwie ze strony spółki Scores Sports Management, Ltd, żądającej zapłaty 10 mln euro z tytułu pośrednictwa w transferze Ousmane Dembele do PSG w sierpniu 2023 r. Wicemistrzowie Hiszpanii sprzeciwiają się tym żądaniom. A “Mundo Deportivo” przypomina, że PSG zapłaciło klauzulę odejścia w wysokości 50 mln euro, lecz ówczesny kontrakt zawodnika z Barceloną przewidywał aż połowę tej kwoty (25 mln euro) dla agenta skrzydłowego Moussy Sissoko.
Poza tym klub przekazał też dobre wieści. 18 lipca udał mu się osiągnąć porozumienie z innym swoim byłym zawodnikiem Gabrielem Milito, który oczekiwał kwoty 6,9 mln euro za przedwczesne zerwanie kontraktu w sierpniu 2011 r.