Na wszystkich świętych można nieźle zarobić. Nie potrzebujesz zakładać własnej działalności

W okresie wzmożonych zakupów związanych z dniem Wszystkich Świętych oraz nadchodzącymi przygotowaniami świątecznymi, wielu Polaków nie pogardzi zastrzykiem gotówki. To ważna informacja dla osób, które będą chciały dorobić przed 1 listopada np. sprzedając znicze. Nie trzeba wcale prowadzić działalności, by tym się trudnić i zarobić więcej niż przed rokiem. Próg pozwalający na działalność nierejestrową wzrósł w tym roku.

Odpowiedzią na chęć zarobku przed świętem zmarłych może być tzw. działalność nierejestrowana, która pozwala na osiąganie przychodów bez konieczności zakładania firmy. Od 1 lipca 2024 roku, limit pozwalający na takie działanie, wynosi 3225 zł brutto przychodu miesięcznie – to wzrost w porównaniu z poprzednimi latami, kiedy to kwota ta wynosiła odpowiednio 2700 zł i 1505 zł.

Działalność nierejestrowana jest dostępna dla osób fizycznych, które nie prowadziły zarejestrowanej działalności gospodarczej w ciągu ostatnich 60 miesięcy. Nie ma znaczenia, czy ktoś miał firmę za granicą – w Polsce może rozpocząć działalność nierejestrowaną. Przywilej ten przysługuje również osobom zatrudnionym na etat czy umowę zlecenia.

Mimo braku obowiązku rejestracji w CEIDG, urzędzie skarbowym czy GUS, osoby te muszą pamiętać jednak o kilku obowiązkach, takich jak prowadzenie uproszczonej ewidencji sprzedaży czy rozliczanie PIT-36 od przychodów z tej działalności po zakończeniu roku podatkowego. Nie można również zapominać o przestrzeganiu praw konsumentów oraz wystawianiu faktur lub rachunków na życzenie klienta.
Przychody z działalności nierejestrowanej nie mogą przekroczyć 200 tys. zł rocznie. Jeśli ktoś przekroczy miesięczny limit przychodu, ma siedem dni na zarejestrowanie działalności gospodarczej w CEIDG. Warto też zwrócić uwagę na interpretacje ZUS dotyczące umów zlecenia w kontekście usług – mogą one wpłynąć na obowiązek rejestracji i odprowadzania składek.