NEWS
Niebywałe co Szczepkowska powiedziała o Nawrockim. Jej słowa wywołały burzę
Niebywałe co Szczepkowska powiedziała o Nawrockim. Jej słowa wywołały burzę
Poniżej artykuł na temat: „Niebywałe, co Szczepkowska powiedziała o Nawrockim. Jej słowa wywołały burzę” — opieram się na doniesieniach medialnych i kontekście wydarzeń.
Niebywałe, co powiedziała Joanna Szczepkowska o Karolu Nawrockim — i dlaczego rozpętało to burzę
Joanna Szczepkowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny teatralnej i filmowej — aktorka, publicystka, osoba angażująca się w sprawy społeczne i polityczne. W ostatnim czasie jej słowa o Karolu Nawrockim, prezydencie Polski, wywołały prawdziwe poruszenie.
Co dokładnie powiedziała?
Podczas próby spektaklu w Lęborku Szczepkowska przerwała pracę i wyszła przed budynek, reagując na demonstrację zorganizowaną przez sympatyków Nawrockiego (m.in. Kluby „Gazety Polskiej”).
W rozmowie z protestującymi aktorka stwierdziła, że nie szanuje Karola Nawrockiego.
W jej ocenie Nawrocki jest politykiem, który „wykorzystuje historię w celach propagandowych” i prowadzi działania dzielące społeczeństwo.
USAlery
+1
Po tych słowach część protestujących zareagowała bardzo emocjonalnie: padły okrzyki „Przeproś prezydenta!”, niektórzy gwizdali, a nawet ktoś wyrwał jej mikrofon.
USAlery
Szczepkowska wróciła na scenę, by przeprosić widownię za zamieszanie, podkreślając, że nie chciała prowokować agresji. Wspomniała też, że obecność trzech radiowozów policyjnych i straży miejskiej przy stosunkowo małym proteście wydawała się jej nadmierna.
USAlery
Na koniec dodała refleksję: gdyby demonstranci weszli na spektakl, być może lepiej zrozumieliby jej punkt widzenia i to, co ją, jako aktorkę i obywatelkę, dzieli z częścią społeczeństwa.
USAlery
Dlaczego to wywołało burzę?
Polityczny kontekst
Karol Nawrocki to nie tylko prezydent — wcześniej kierował Instytutem Pamięci Narodowej. W oczach wielu konserwatywnych osób symbolizuje nowy ład i obronę tradycji narodowych.
USAlery
+1
Konfrontacja społeczna
Protest pod teatrem pokazuje, że opinie Szczepkowskiej nie są odosobnione. To także lustro głębokich podziałów w Polsce — nie tylko w polityce, ale w kulturze i pamięci historycznej.
Wolność słowa vs presja protestujących
Aktorka podkreślała, że przyszła do Lęborka, by pracować i spotykać się z widzami, a nie być „częścią politycznych sporów”. Mimo to jej wypowiedzi polityczne spotkały się z bezpośrednim sprzeciwem manifestantów — co rodzi pytania o granice wolności słowa w przestrzeni publicznej
Bezpieczeństwo i rola służb
Obecność policji i straży miejskiej na miejscu protestu, zdaniem Szczepkowskiej, mogła być nadmierna. Zwróciła uwagę, że w tym czasie funkcjonariusze mogli być potrzebni gdzie indziej — to sugestia, że ochrona protestujących lub artystki mogła odciągać zasoby publiczne.
USAlery
Moralna i symboliczna warstwa konfliktu
Dla Szczepkowskiej Nawrocki reprezentuje polityka, który instrumentalizuje przeszłość (np. historię, dramaty narodowe) w celach propagandowych. Dla innych natomiast jest głosem odnowy, patriotyzmu i tradycji. Wypowiedź aktorki koncentruje się więc nie tylko na osobie prezydenta, lecz na szerszym konflikcie wartości.
Inne kontrowersyjne wypowiedzi Szczepkowskiej o Nawrockim
W mediach Szczepkowska nazwała Nawrockiego „panem wrzeszczącym” w kontekście jego obecności na Marszu Niepodległości.
Super Express
W przeszłości publicznie wyrażała wątpliwości co do legalności jego zaprzysiężenia na urząd prezydenta, postulując m.in. ponowne przeliczenie głosów.
Super Express
W niektórych relacjach pojawia się także, że nazwała go „chamem” — co dodatkowo podsyciło napięcia.
Wieści24.pl
Znaczenie społeczno-polityczne
To starcie aktorki z sympatykami prezydenta ma wymiar symboliczny — teatr jako przestrzeń kultury staje się miejscem politycznej debaty.
Reakcje na jej słowa pokazują, że Polska jest wciąż mocno spolaryzowana – nie tylko na linii liberalno-konserwatywnej, ale w kwestii postrzegania historii i roli instytucji pamięci.
Wypowiedzi Szczepkowskiej mogą być także zachętą do refleksji nad tym, jak politycy używają historii narodowej i czy obywatele mają odwagę stawiać temu opór.
Podsumowanie
Joanna Szczepkowska nie unika kontrowersji — jej ostatnie wypowiedzi o Karolu Nawrockim pokazały, że aktorka jest gotowa stawiać trudne pytania i krytykować wprost. To, co powiedziała, wywołało protesty, ale również otworzyło przestrzeń do debaty o roli historii w polityce, o granicach wolności słowa i o tym, co naprawdę łączy oraz dzieli współczesnych Polaków.
Jeśli chcesz, mogę też napisać tę samą treść jako artykuł w stylu tabloidowym (nagłówki, prowokacyjne pytania), albo jako analizę polityczną — która forma Ci bardziej odpowiada?