NEWS
Polityczna burza wokół masła na pokładzie LOT-u. Niemieckie masło w polskim samolocie wywołało reakcje ambasadora i rządu. Co na to LOT?

Polityczna burza wokół masła na pokładzie LOT-u. Niemieckie masło w polskim samolocie wywołało reakcje ambasadora i rządu. Co na to LOT?
Polityczna burza wokół niemieckiego masła serwowanego na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT wybuchła po tym, jak europoseł PiS Tobiasz Bocheński opublikował zdjęcie kostki masła z niemieckim napisem “Deutsche Markenbutter” i skrytykował rząd Donalda Tuska za “niemieckie wpływy” w narodowym przewoźniku. W odpowiedzi LOT wyjaśnił, że na trasach z Niemiec korzysta z lokalnych dostawców cateringowych, natomiast na rejsach z Warszawy serwuje wyłącznie polskie masło.
Rzecznik rządu Adam Szłapka skomentował sprawę, ironizując, że Bocheński “wsiadł do samolotu biznes klasy i nie spodobało mu się masło”, oraz zwrócił uwagę na aktualne ceny masła w Polsce. Ambasador Niemiec w Polsce, Miguel Berger, również odniósł się do sytuacji, żartując, że “następnym razem podadzą ci też precla”.
Sprawa wywołała szeroką dyskusję w mediach społecznościowych i stała się tematem politycznych polemik, ukazując napięcia między rządzącymi a opozycją w kontekście narodowej gospodarki i wpływów zagranicznych.