NEWS
Polski sąd podjął kontrowersyjną decyzję, która wywołała krytykę niemieckiej telewizji. Sprawa dotyczy podejrzanego o sabotaż Nord Stream 2.

Polski sąd podjął kontrowersyjną decyzję, która wywołała krytykę niemieckiej telewizji. Sprawa dotyczy podejrzanego o sabotaż Nord Stream 2.
W ostatnich dniach polski wymiar sprawiedliwości podjął decyzję, która wywołała szeroką falę krytyki w Niemczech — a także poważne napięcia dyplomatyczne między Warszawą a Berlinem. Chodzi o sprawę mężczyzny (identyfikowanego jako Volodymyr Z.) ukraińskiego obywatela, który jest podejrzany przez niemieckie władze o udział w sabotażu rurociągów Nord Stream 1 i 2 we wrześniu 2022 r.
Poniżej — rys historii, argumentacja stron, tło oraz możliwe konsekwencje.
1. Fakty — co wiadomo
Pod koniec września 2022 roku doszło do eksplozji podmorskich w rurociągach Nord Stream 1 i Nord Stream 2, prowadzących z Rosji do Niemiec pod dnem Bałtyku.
W Niemczech śledczy podejrzewają, że grupa osób — w tym ukraiński instruktor nurkowania — wynajęła jacht, przepłynęła w pobliże duńskiej wyspy Bornholm i podłożyła ładunki wybuchowe przy podmorskich rurach.
Deutsche Welle
Niemieckie władze wystawiły Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) w stosunku do Volodymyra Z. oraz domniemanych współsprawców.
Deutsche Welle
+1
Mężczyzna został aresztowany w Polsce pod koniec września 2025 roku.
euronews
+1
2. Decyzja polskiego sądu
W dniu 17 października 2025 roku Warszawski Sąd Okręgowy (Wyrok – sędzia Dariusz Łubowski) zdecydował o odrzuceniu wniosku o wydanie podejrzanego Niemcom i nakazał jego natychmiastowe zwolnienie.
Strona główna
+2
W uzasadnieniu sąd wskazał, że przedstawione przez Niemcy dowody są zbyt ogólne, że czyn – według sądu – nie jest zagrożony na gruncie polskim jako przestępstwo objęte ekstradycją (lub że mógł mieć charakter działania wojskowego), a także że Niemcy nie mają właściwej jurysdykcji, bo zdarzenie miało miejsce na wodach międzynarodowych.
amp.dw.com
Równolegle Donald Tusk, premier Polski, oświadczył, że przekazanie podejrzanego Niemcom „nie leży w interesie Polski” i że „problemem nie jest to, że Nord Stream 2 został wysadzony, ale to, że w ogóle został zbudowany”.
Polskie Radio online
+1
3. Dlaczego ta decyzja budzi kontrowersje i krytykę z Niemiec
Niemieckie organy ścigania traktują atak na infrastrukturę Nord Stream jako poważne przestępstwo — m.in. spisek, użycie materiałów wybuchowych, sabotaż. Decyzja polskiego sądu może być postrzegana jako hamowanie ścigania tego rodzaju czynów.
Z perspektywy Berlina decyzja może być odbierana jako niewystarczająca współpraca ze strony Polski — zwłaszcza w sprawie o zasięgu międzynarodowym i dużych konsekwencjach geopolitycznych.
Ponadto, zastosowanie przez sąd argumentu „działania wojennego” lub „militarnego kontekstu” w akcie sabotażu jest nietypowe i podnosi pytania o precedens — co jeśli podobne czyny zostaną uznane za działania wojenne, a nie przestępstwa ścigane sądownie?
4. Tło polityczne i geostrategiczne
Polska była od początku krytyczna wobec projektu Nord Stream 2 — postrzegała go jako narzędzie Rosji do uzależnienia Europy Środkowo‑Wschodniej od rosyjskiego gazu.
euronews
+1
Wybór Polski, by nie ułatwiać wydania podejrzanego oraz podkreślenie, że „to nie budowa Nord Stream 2 jest problemem” lecz fakt jego istnienia, wpisuje się w geopolityczny konflikt między państwami wschodniej flanki NATO a Niemcami/Rosją.
Również Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) Polski wskazało, że „istotnym interesem państwa polskiego jest, by osoby odpowiedzialne za sabotaż tej infrastruktury nie ponosiły odpowiedzialności karnej” — co samo w sobie jest bardzo mocnym politycznym komunikatem.
Strona główna
5. Możliwe skutki i pytania
W krótkim terminie: może dojść do pogorszenia relacji polsko‑niemieckich, szczególnie w obszarze współpracy prawnej, ekstradycji i śledztw transgranicznych.
W dłuższym terminie: pojawia się ryzyko precedensu, w którym akt sabotażu infrastruktury może być interpretowany jako działanie wojenne, co może skomplikować stosowanie prawa karnego międzynarodowego w przyszłości.
Pytania otwarte: Czy Niemcy odwołają się od decyzji? Czy Polska własne śledztwo wykaże zaangażowanie podejrzanego? Czy Ukraina jako państwo będzie pociągnięta do odpowiedzialności – skoro sąd sugeruje, że jeśli ciało działało w ramach państwowym, to tylko państwo jest odpowiedzialne?
Dla Polski: czy decyzja sądu odzwierciedla niezależność sądów, czy raczej podyktowana została naciskami politycznymi? Jak to wpłynie na wizerunek Polski jako partnera w sprawach bezpieczeństwa i współpracy sądowej w UE?
6. Wnioski
Decyzja polskiego sądu to więcej niż sprawa sądowa — to sygnał polityczny i geostrategiczny. Pokazuje, że kwestie związane z infrastrukturą energetyczną, bezpieczeństwem i wojną mogą znaleźć swój wyraz w sądowych orzeczeniach — i że różnice w interesach państw mogą wpływać na ocenę tego samego czynu.
Dla Niemiec to problem: jeśli sabotaż był aktem kryminalnym, to brak wydania podejrzanego jest sygnałem, że transgraniczne ściganie takich czynów może być utrudnione. Dla Polski — to możliwość podkreślenia własnych stanowisk wobec Rosji, Ukrainy, Niemiec i całej konstrukcji energetycznej Europy.
Jeśli chcesz, mogę przygotować także perspektywę niemieckiej telewizji — jakie kanały konkretnie skrytykowały decyzję, jakie argumenty przedstawiają i jaka jest ich interpretacja tego orzeczenia. Czy chciałbyś?
Najważniejsze informacje o sprawie Nord Stream – decyzja polskiego sądu