NFL
Raport o podkomisji smoleńskiej. Tak pracował zespół Macierewicza
Zespół negatywnie ocenia działanie podkomisji smoleńskiej we wszystkich badanych aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności – powiedział wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, ujawniając treść raportu z prac zespołu do spraw oceny funkcjonowania grupy Antoniego Macierewicza. Według dokumentu państwo straciło na pracach gremium ponad 81 milionów złotych, a sam przewodniczący miał zniszczyć bądź zgubić istotne dowody pochodzące z rozbitego Tu-154M. MON złożyło 41 wniosków do prokuratury.
Konferencja z udziałem wicepremiera i ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza, wiceszefa MON Cezarego Tomczyka i ekspertów zespołu do spraw oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej rozpoczęła się krótko po godzinie 9:30 w siedzibie resortu.- Jedną z pierwszych decyzji po zmianie rządu (…) było zakończenie prac podkomisji. To była jedna z pierwszych decyzji, oczekiwana od wielu lat, ale ona nie mogła zakończyć procesu działania tej grupy – było potrzebne rozliczenie i zbadane zasad jej działania – powiedział wicepremier.
Podkreślił jednocześnie, że celem zespołu było zbadanie “legalności, gospodarności, celowości i rzetelności działania podkomisji”. Cały dokument posiada 790 stron i negatywnie ocenia funkcjonowanie grupy kierowanej przez Antoniego Macierewicza we wszystkich wymienionych aspektach. Lider PSL zaznaczył również, że wnioski z raportu pozwalają na wyciągnięcie konsekwencji prawnych przez prokuraturę.
Katastrofa z 10 kwietnia 2010 oku jest jedynym z najtragiczniejszych wydarzeń, które doświadczyło Polskę. (…) Niedługo później została wykorzystana do budowania podziału społecznego, politycznego i prowadzenia wyniszczającej wojny wewnątrz naszego narodu. Podchodzimy z ogromnym szacunkiem do ofiar i ich rodzin, a fundamentem powstania tego raportu była prawda, bo kłamstwa podzieliły Polaków – oznajmił szef MON.