NEWS
Rozliczenia wreszcie przyspieszą? Oto co może się wydarzyć jeszcze przed świętami ➡️
Rozliczenia wreszcie przyspieszą? Oto co może się wydarzyć jeszcze przed świętami ➡️
Poniżej znajdziesz moją analizę — artykuł-komentarz do tekstu Newsweek pt. „Rozliczenia wreszcie przyspieszą? Oto co może się wydarzyć jeszcze przed świętami”.
Newswee
Dlaczego mówimy o przyspieszeniu rozliczeń?
W ostatnich dniach wielokrotnie powróciła zapowiedź Donald Tusk, że tzw. „rozliczenia” poprzednich rządów — a konkretnie rządów Prawo i Sprawiedliwość (PiS) — wchodzą w „decydującą fazę”. Słowa premiera: „Państwo działa cierpliwie, konsekwentnie i zgodnie z prawem. Nie ma już świętych krów” jasno sygnalizują, że służby i prokuratura mają przyspieszyć tempo działań.
Gazeta Prawna
Według dziennikarzy z Newsweeka, w ciągu najbliższych 2–3 tygodni — czyli jeszcze przed świętami — możemy być świadkami pierwszych aktów oskarżenia, a być może także aresztowań czy mocnych ruchów procesowych.
Newsweek
To sugeruje, że zapowiedzi nie są jedynie retoryką, ale — przynajmniej w opinii autorów — mają konkretne podstawy operacyjne.
Newsweek
Priorytetowe wątki — co może się wydarzyć
Według materiału przygotowanego przez Newsweek, kilka spraw zostało wskazanych jako priorytetowe. Wśród nich:
Działania wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniew Ziobro — trwa procedura odebrania mu paszportu „cywilnego”, planowane jest także posiedzenie aresztowe. W grę wchodzą poważne zarzuty.
Newsweek
+1
Śledztwo wobec Michał Dworczyk — chodzi o wykorzystanie prywatnej skrzynki mailowej do korespondencji z urzędową treścią, co może być podstawą zarzutów o utrudnianie postępowania.
Newsweek
Sprawy korupcyjne i nierządy w firmach/składach państwowych — m.in. zmiany w strukturach spółek Skarbu Państwa, kontrola umów, przetargów, zarządzania majątkiem, by „rozliczyć” poprzednie kierownictwa.
Dochodzenia w sprawach nadużyć przy fundacjach i organizacjach — np. wskazywana jest kontrola wydatków w fundacji powiązanej z medialnym środowiskiem (co opisuje m.in. minister Waldemar Żurek).
Jeśli te działania dojdą do skutku, grudzień 2025 może okazać się momentem, w którym wiele spraw — przez lata zawieszonych, przeciąganych lub blokowanych — zostanie „doprowadzonych do końca”.
Co to oznacza — dla polityki, ale też dla społeczeństwa
To sygnał, że rząd nie chce ograniczać się do deklaracji — pokazuje gotowość do realnych działań. Dla części społeczeństwa może to być odbierane jako „sprawiedliwość po latach”.
Dla ludzi zaangażowanych w struktury dawnego obozu władzy to sygnał ostrzegawczy: nikt nie jest już poza zasięgiem — słynne „święte krowy” mają zniknąć.
Jeśli rozliczenia faktycznie przyspieszą i doprowadzą do wyroków — może to wstrząsnąć polską sceną polityczną, spółkami Skarbu Państwa, a także wpływać na przyszłe wybory.
Jednocześnie przyspieszenie śledztw budzi obawy części opozycji, że może to być postrzegane jako polowanie na politycznych przeciwników. Głos krytyczny jest wyrażany m.in. przez polityków związanych z PiS.
niezalezna.pl
+1
Czy realnie może się udać — co stoi na przeszkodzie
Z jednej strony: sprzężenie prokuratury, służb i polityczna wola — wydaje się być przygotowane. Trwają procedury formalne (paszport, akty oskarżenia, wezwania, zabezpieczenia majątkowe). To daje nadzieję, że plan może być zrealizowany.
Z drugiej: wiele z tych spraw to skomplikowane, wielowątkowe procesy — dokumentacja, korespondencja, fundacje, spółki państwowe. Odpowiednia analiza, zabezpieczenie dowodów, przesłuchania mogą zabrać więcej czasu. Jak wskazują komentatorzy — „większe afery wymagają większego nakładu czasu”.
Tygodnik Solidarność