NFL
Sara miała prawie czarną skórę. Od ciosów. Wstrząsające wiadomości oprawców
Bił. Bo była niegrzeczna. Ale nie chciał zabić – tłumaczy przed sądem ojciec 10-letniej Sary. Dowody świadczą przeciwko niemu. Skóra dziecka stała się czarna. Od ciosów. “Biedna dziewczyna nie może chodzić, rano dosłownie zemdlała w kuchni” – pisała do siostry macocha Sary. 10-latka nie przeżyła piekła, które zgotowali jej dorośli. Od tych zeznań robi się słabo…
Sara była córką Polki Olgi (37 l.) i Pakistańczyka Urfana S. (42 l.). Decyzją brytyjskiego sądu zamieszkała ze swoim ojcem w domu w Woking niedaleko Londynu. Ten dom stał się miejscem kaźni 10-latki. Odseparowana od reszty rodziny przechodziła w nim piekło. Każdy dzień przynosił ból i cierpienie. By zakryć ślady zadawanych jest razów, dziewczynka nosiła hidżab. Biegli naliczyli na jej zmaltretowanym ciele 71 obrażeń.
Sara, po rozwodzie rodziców, początkowo mieszkała z mamą. Po dwóch latach brytyjski sąd zmienił tę decyzję i dziewczynka ze starszym bratem zamieszkali z ojcem i jego nową rodziną pod Londynem.
Pani Olga widywała swoje dzieci, rozmawiały z nimi przez telefon. Do czasu. Nagle, z dnia na dzień, nie chciały się z nią widywać. Zdaniem Polki zostały zmanipulowane przez nową partnerkę Urfana S., Beinash B. (30 l.).
W brytyjskim domu, co wykazało śledztwo, Sara przechodziła gehennę. Jej zmaltretowane ciało znaleziono 10 sierpnia 2023 r. w opustoszałym budynku. Na jej wątłym ciele widoczne były zagojone i gojące się rany, siniaki, opuchnięcia, oparzenia, złamania i ślady ugryzień.