NEWS
Skandaliczny wpis węgierskiego polityka o Polsce. Sikorski nie wytrzymał. Dał ostrą odpowiedź

Skandaliczny wpis węgierskiego polityka o Polsce. Sikorski nie wytrzymał. Dał ostrą odpowiedź
W dniach 17–18 października 2025 r. zrobiło się głośno w polsko‑węgierskich relacjach dyplomatycznych — wszystko za sprawą ostrego wpisu węgierskiego ministra spraw zagranicznych Petera Szijjártó o Polsce i jego oskarżeń, które spotkały się z błyskawiczną i zdecydowaną odpowiedzią od polskiej strony, reprezentowaną przez wicepremiera i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Konflikt ten wiąże się z kontrowersyjną decyzją polskiego sądu dotyczącą ekstradycji obywatela Ukrainy podejrzewanego o udział w zamachu na rurociąg Nord Stream.
Poniżej krok po kroku przyjrzymy się całej sprawie — od decyzji sądu, przez wpis Szijjártó, aż po odpowiedź Sikorskiego — oraz zastanowimy się nad szerszym tłem politycznym i znaczeniem tej wymiany słów.
Tło: decyzja sądu ws. Żurawlowa i problem Nord Stream
Aby zrozumieć kontekst całej afery, trzeba sięgnąć do wydarzeń związanych z tzw. sabotażem rurociągów Nord Stream 1 i 2, które zostały zniszczone w wyniku eksplozji w 2022 roku.
W związku z tym Niemcy wystawiły europejski nakaz aresztowania dla Wołodymyra Żurawlowa, obywatela Ukrainy, podejrzewanego o udział w tych zamachach.
W październiku 2025 r. warszawski sąd okręgowy postanowił odmówić wydania Żurawlowa Niemcom, uchylił mu areszt i nakazał natychmiastowe zwolnienie.
Wikipedia
Uzasadnienie sądu było znamienne: sędzia wskazał, że działania te (sabotowanie infrastruktury wroga) można interpretować jako działanie w ramach wojny, podlegające innym regułom niż typowe czyny karne — czyli działanie w kontekście „wojny sprawiedliwej” (just war).
Po ogłoszeniu tej decyzji premier Polski, Donald Tusk, skomentował ją krótko: „I słusznie. Sprawa jest zamknięta.”
To właśnie w reakcji na ten komentarz premiera i decyzję sądu minister Szijjártó wystąpił z ostrym wpisem, który wywołał dyplomatyczną burzę.
Wpis Szijjártó: oskarżenia i retoryka
W swoim publicznym wpisie na platformie X (dawniej Twitter) minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó skrytykował zarówno decyzję polskiego sądu, jak i reakcje rządu Polski. W jego słowach:
Decyzja o niewydaniu Żurawlowa została nazwana „skandaliczną”.
Szijjártó oskarżył Polskę, że ta poprzez swoją decyzję daje sygnał, iż “jeśli nie podoba ci się jakaś infrastruktura w Europie, możesz ją wysadzić”.
Dodał, że Polska nie tylko „wypuściła terrorystę”, lecz — według niego — wręcz go świętuje, co jego zdaniem pokazuje, dokąd zmierza europejska praworządność.
Słowa te niosły bardzo silne oskarżenia — sugerowały, że Polska toleruje terroryzm lub przyzwala na działania terrorystyczne — co oczywiście wymagało reakcji strony polskiej.
Trzeba tu dodać, że retoryka energetyczna jest jednym z kluczowych punktów w relacjach Polska‑Węgry. Węgry przez lata utrzymywały stosunkowo bliskie związki energetyczne z Rosją i często sprzeciwiały się restrykcjom unijnym wobec rosyjskich surowców.
Reakcja Sikorskiego: „To się nazywa samoobrona”
Ostre słowa Szijjártó nie pozostały
..