NFL
Smutek w sztabie Trumpa. Nie żyje największy darczyńca
W dniu wyborów prezydenckich w USA ogłoszono smutną wiadomość. Zmarł Bernard “Bernie” Marcus, 95-letni miliarder i współzałożyciel sieci handlowej Home Depot, znany jako hojny darczyńca wspierający Partię Republikańską. Jego zaangażowanie i wsparcie dla kampanii Donalda Trumpa pozostawiły trwały ślad, lecz ogłoszenia wyników wyborów nie doczekał.
Zmarł Bernard “Bernie” Marcus.3
Zobacz zdjęcia
Zmarł Bernard “Bernie” Marcus. Foto: Michael Brochstein / Zuma
Bernard Marcus był ikoną amerykańskiego biznesu i jednym z najbogatszych ludzi w kraju. Znano go nie tylko jako współzałożyciela wielkiej sieci hipermarketów budowlanych Home Depot, ale również jako prominentnego darczyńcę Partii Republikańskiej oraz jednego z najwierniejszych zwolenników Donalda Trumpa.
Cała rodzina Home Depot jest głęboko zasmucona śmiercią naszego współzałożyciela Berniego Marcusa” – napisano w oficjalnym oświadczeniu firmy. “Jesteśmy winni mu nieocenioną wdzięczność” — dodano.
Marcus, którego majątek netto — według agencji Bloomberg — wynosił około 7,4 miliarda dolarów, zyskał sławę, zakładając ze wspólnikiem w 1978 r. Home Depot. Duet ten przekształcił skromny sklep z narzędziami w prawdziwego giganta, który dziś ma w Ameryce i na świecie 2300 hipermarketów. Ich wartość szacuje się na 400 miliardów dolarów. To jedna z największych sieci detalicznych zajmujących się sprzedażą materiałów budowlanych, narzędzi, sprzętu do ogrodu i artykułów gospodarstwa domowego.
Marcus pełnił funkcję dyrektora generalnego firmy do 1997 roku, aż do przejścia na emeryturę w 2002 r. był jej prezesem. — “Był mistrzem handlu i wizjonerem handlu detalicznego. Ale co ważniejsze, cenił naszych współpracowników, klientów i społeczności ponad wszystko” – podkreśliła firma w swoim oświadczeniu
Zagorzały Republikanin, Marcus, przekazał miliony dolarów na kampanie prawicowych polityków, w tym na rzecz nieżyjącego już Johna McCaina, obecnego gubernatora Florydy Rona DeSantisa oraz Donalda Trumpa. Często gościł w programach telewizyjnych i publicznie wyrażał swoje poparcie dla Trumpa.
— Martwię się o kapitalizm — mówił w 2022 r. w wywiadzie dla “Financial Times”, dodając, że z powodu “socjalizmu” rozprzestrzeniającego się w Ameryce “nikt nie chce pracować”. Wyrażał również obawę, że w dzisiejszych czasach brakuje wolności słowa: — Kiedyś mieliśmy tu wolność słowa. Teraz jej nie mamy.
Zobacz też: