NFL
Świątek odpada, a Sabalenka wkrótce na szczycie: Numer 1 już pewny!
Noc z środy na czwartek przyniosła niestety kiepskie wieści dla polskich fanów tenisa – oto bowiem w ćwierćfinale US Open 2024 Iga Świątek musiała tym razem uznać niestety wyższość reprezentantki gospodarzy, Jessiki Peguli. W turniejowej stawce oprócz Amerykanki pozostała za to chociażby Aryna Sabalenka – i z tym faktem wiąże się pewna niezwykle ciekawa statystyka dotycząca zmagań spod szyldu Wielkiego Szlema.
Iga Świątek w bieżącym sezonie nie wywalczy niestety po raz drugi w swojej karierze tytułu mistrzowskiego na US Open – pomimo swych starań raszynianka przegrała bowiem w ćwierćfinale zmagań w Nowym Jorku z Jessiką Pegulą 2:6, 4:6.Tym samym Amerykanka niebawem zmierzy się z Czeszką Karoliną Muchovą, podczas gdy w drugim z półfinałów na korcie naprzeciw siebie staną Emma Navarro oraz Aryna Sabalenką. Z ostatnią z wymienionych zawodniczek wiąże się tymczasem pewien istotny fakt.
Sabalenka bowiem dzięki swojemu niedawnemu zwycięstwu nad Chinką Qinwen Zheng przedostała się po raz dziewiąty w swojej karierze do 1/2 finału singla w turnieju wielkoszlemowym. Dzięki temu znalazła się pod tym względem na pierwszym miejscu w zestawieniu aktywnych tenisistek:
Jedynym haczykiem jest tu to, że Białorusinka nie jest jak na razie jeszcze indywidualną liderką klasyfikacji – swoją pozycję współdzieli ze swoją rodaczką Wiktorią Azarenką oraz Rumunką Simoną Halep. Najbliższą okazją do pozostawienia rywalek ostatecznie “za plecami” nadejdzie w styczniu przyszłego roku wraz z Australian Open.
Tymczasem US Open siłą rzeczy zbliża się do swojego wielkiego zakończenia – mecze Peguli z Muchovą i Sabalenki z Navarro odbędą się w nocy z 5 na 6 września według czasu polskiego. Wśród panów w walce o trofeum również pozostała już tylko czwórka sportowców – w półfinałach kibice zobaczą w akcji pary Taylor Fritz – Frances Tiafoe oraz Jannik Sinner – Jack Draper.